www.asu.pl :: Zobacz temat - 1700 km w VW
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

1700 km w VW

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Off-topic
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
s1wy
*
*


Dołączył: Oct 24, 2004
Posty: 733
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon Lut 28, 2005 18:07    Temat postu: 1700 km w VW Odpowiedz z cytatem

Wlasnie wrocilem z trasy 1700km po Polsce w VW Passat Combi 96r. Uff, to juz za mna, terkot diesla, malo miejsca, machanie skrzynia biegow Smile. Musielibyscie mnie zobaczyc rano z jaka radoscia wchodzilem do swojej Luminy, odpalilem silnik, usiadlem wygodnie w fotelu i odlecialem. Pomyslalem sobie-nareszcie w domu Smile Juz teraz rozumiem wszystkich ludzi ktorzy przeszli na amerykanskie auta - tej ciszy i komfortu podrozowania nic nie zastapi Smile
_________________
Chevrolet Blazer LT 4.3 V6 1995 4x4 (zagazowany)
Mercury Cougar XR7 4.2 V8 1980 RWD
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pon Lut 28, 2005 19:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja to cie rozumiem doskonale ale przepisz ten post na forum vw:P
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
s1wy
*
*


Dołączył: Oct 24, 2004
Posty: 733
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon Lut 28, 2005 22:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A masz adres, to przepisze i zobaczymy co sie bedzie tam dzialo Smile
_________________
Chevrolet Blazer LT 4.3 V6 1995 4x4 (zagazowany)
Mercury Cougar XR7 4.2 V8 1980 RWD
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
asu
Admin
Admin


Dołączył: Apr 10, 2004
Posty: 6474
Skąd: ....Wrocław.... kom. 698-741-741 gg.874104

PostWysłany: Wto Mar 01, 2005 1:03    Temat postu: Re Odpowiedz z cytatem

Heh. Mysle z spotka sie to z ostra krytyka Razz

Pozdrawiam Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Piotrek
*
*


Dołączył:
Posty: 124

PostWysłany: Wto Mar 01, 2005 17:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

JA to Cie dopiero rozumie sam miałem pasia tylko z 91 też diesel przejeb-ne
Ford Aerostar 3,0l. 95r.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
artur
*
*


Dołączył: Nov 14, 2004
Posty: 59
Skąd: krakĂłw

PostWysłany: Wto Mar 01, 2005 18:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dwa tygodnie temu jechałem Peugotem 605 2.0 z lawetą . Trasa Kraków - Brzeg - Kraków. Mimo że auto ma miano francuskiego mercedesa to wysiadłem z niego połamany i chory Mad . Po odstawieniu auta kumplowi i zamianie na swoje , 45 km. do domu dojechałem jak w fotelu - komfortowo, cicho , miło i bez zastaniania się czy czterema literami nie zacznę zaraz dotykać jezdni.

artur
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
tomek
*
*


Dołączył: Nov 27, 2004
Posty: 201
Skąd: Darlowo

PostWysłany: Wto Mar 01, 2005 21:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Właśnie przejechałem 1000 km moim TS-em to naprawdę miłe przezycie mimo zimy, sniegu i kiepskich polskich dróg. Chciałbym mieć już zawsze takie auto mimo ciągłych usterek Wink
_________________
pozdrawiam
Tomasz

Pontiac Trans Sport 3.1 - '94
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu MSN Messenger
silverado
*
*


Dołączył: Nov 25, 2004
Posty: 139
Skąd: wałbrzych

PostWysłany: Sro Mar 09, 2005 14:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

najgorsze auto z możliwych to jest VW golf. Po dojechaniu tym czymś do wrocławia to tak mnie boli kręgosłup że nie mogę chodzić i to nie są żarty bo ja naprawdę mam problemy z kręgosłupem ( 8 lat temu spadłem z 20 metrów )

Ale jak miałem mercedesa to mi się fajnie tym jeździło, prawie tak dobrze jak taurusem. Tylko że to był dość wypasiony egzemplarz - skóra, podłokietniki itp.

a najlepsze auto jakim kiedykolwiek jechałem to był dodge diplomat w wersji policyjnej z 87 roku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
WMA
*
*


Dołączył: Dec 18, 2004
Posty: 761
Skąd: Skierniewice, Żyrardów, Warszawa

PostWysłany: Sro Mar 09, 2005 14:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie stety ja muszę co kilka dnie przejechać się samochodem kolegi ......OPEL CORSA. Ten dopiero trzęsie na naszych drogach. Jak z niego wysiadam to zastanawiam się za co te tortury.
Co innego w tym foteliku z podłokietnikami w Dodge.
Pozdrawiam Wojtek
____________________________
Dodge caravan 3,3LE gaz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tobiasz
*
*


Dołączył: Jul 13, 2006
Posty: 252
Skąd: Lodz

PostWysłany: Czw Sie 10, 2006 12:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja niestety tez musialem sie przesiasc do innego auta.....w mojm ts-ie po 2 tygodniach jezdzenia rozwalilai sie pompka paliwa i na 4 dni musialem sie przesiac do auta satrzej (renaut kangoo z 2003r- nie jestem pewnien czy tak to sie pisze) te 4 dni to byl koszmar. nie dojsc ze dosawalem klastofobi, bolala mnie lewa noga od wcisakania sprzegla, ciezko mi sie krecilo kierownica pomimo tego ze jest tam wspomaganie, silnczek od kosiarki 1,2L nie dawal sobie rady z tym autem caly czas wydawalo mi sie ze stoje w miejscu!! i jeszcze do tego musialem sie na machac prawa reka, bo caly czas bylo trzeba zmieniac biegi! wytrzaslo mnie chyba za wszystkie czasy i po 20minutach jazdy bolal mnie kregoslup;-( i jak wysiadlem to wykrzyczalem ze europejskie auta to gowna i nigdy wiecej do nich nie wsiade!!!! z calej tej historij jedna rzecz jest pozytywna..........jeszcze bardziej polubilem mojego ts-a!!Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
SirTrojan
*
*


Dołączył: Dec 28, 2005
Posty: 104
Skąd: W-WA - miasto seksu i biznesu

PostWysłany: Czw Sie 10, 2006 13:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sami delikatni i wrażliwi. Very Happy
Ja śmiga nibyamerykańcem z dieslem i jestem zadowolony. Czasami namacham się gałą i powciskam sprzęgłą co pozwala mi bezpiecznie wyprzedzać. Fakt że wsiadanie do każdego innego auta osobowego przyprawia o klaustrofobię i odnosi sie wrażenie że tyłkiem trze sie o asfalt ( tak nisko się siedzi) ale nasmiewać się z diesli i aut w manualu NIEPOZWOLE!
Twisted Evil
_________________
-PZDR-

Grzegorz
Infiniti FX35 '06 AWD
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Czw Sie 10, 2006 16:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

obydwaj macie racje bo gdzie 2 polakow tam 3 zdania:)
ja bym to ujal tak-jesli ktos wymyslil pralke automatyczna to ja kupilem wywalajac franie i wirowke. jak weszly kolorowe telewizory to tez taki nabylem pozbywahjac sie czarnobialego, magnetowid wymienilem na dvd a atari 800xl na pc. oczywiscie da sie wyprodukowac franie sterowana mikroprocesorowo, do tego ultraszybka wirowke ze stali nierdzewnej, czarnobialy telewizor plazmowy i konsole do gier z 200 gigowym dyskiem twardym .pytanie tylko po co? jesli wymyslono nawigacje samochodowa to ja sobie sprawilem zamiast kupowac za ta sama cene atlas polski drukowany na kredzie i oprawiony w skore... mysle,ze jesli rodzi sie jakis wynalazek ktory ulatwia zycie, zwieksza bezpieczenstwo( co niewatpliwie czyni automatyczna skrzynia biegow) to warto z niego skorzystac. nic jednak na sile. mam znajomego ktory jest oblesnie bogaty i do swoje firmy jezdzi dziennie rowerem romet. ot takie ma kaprycho. wiec jak ktos chce wajchowac ,wduszac sprzeglo i generalnie obslugiwac samoochod jakby to byla poniemiecka tokarka zamiast sie rozkoszowac jazda i skupiac na drodze to jest to jego problem w ktory nie powinnismy wnikac:) jak wiecie czesto argumentacja jest tak ,ze tak jest bardziej "sportowo". dziwne bo supersportowe bryki maja automaty lub skrzynie zautomatyzowane. druga strona medalu jest to ,ze nie rozmawiamy o viperze czy innym mustangu ale o rodzinnym vanie z definicji przeznaczonym do leniwego przemieszczania sie z punktu a do b w ciszy i komfortowych warunkach z czym absolutnie kloci sie diesel i manual:)
pozdrawiam!
darek
p.s. kiedys gosc wlozyl do taurusa mikro silnik diesla z vw i manuala-niezle po nim pojechali na forum:P
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
JEDI_V
Admin
Admin


Dołączył: Dec 05, 2004
Posty: 4325

PostWysłany: Czw Sie 10, 2006 17:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie swego czasu bo jeszcze tydzien temu byl wystawiony na allegro Laughing
_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
Tobiasz
*
*


Dołączył: Jul 13, 2006
Posty: 252
Skąd: Lodz

PostWysłany: Czw Sie 10, 2006 21:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja jezdzac poltora mc-e ts-em doszedlem do wniosku ze europejskie auta sa do dupy!! -manualna skrzynia to poraszka
-male silniki sa do niczekgo bo kangur i tak palil mi 12L w miesicie a wogole nie dawal mocy
-zaiwszenie jest zatwarde
-trzesie w aucie niesamowicie
-jest male
-utrzymanie go wcale nie jest tansze, czesci do auta sa w takiej samej cenie jak do ts-a
-wyposazenie w europejski autach jest skandaliczne, o ile w ogole jest
-sa zacofane technologicznie o co najmniej 20
no i to bylo by na tyle!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
SirTrojan
*
*


Dołączył: Dec 28, 2005
Posty: 104
Skąd: W-WA - miasto seksu i biznesu

PostWysłany: Pią Sie 11, 2006 0:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z opiną jak z dupą - każdy ma swoją. Wink
W sumie tylko raz jechałem autem z automatem BMW 750 i było miodzio ale czy to aby dzieki automatowi ? Rolling Eyes
_________________
-PZDR-

Grzegorz
Infiniti FX35 '06 AWD
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
darryd
*
*


Dołączył: Aug 18, 2005
Posty: 869
Skąd: Głogów - ...ja chcieć nowy dodge charger srt8!!!

PostWysłany: Pią Sie 11, 2006 7:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja opisze swoja historie...w tatmym tygodniu spotkalem sie z kumplem ktory wrocil z anglii na slub innego naszego znajomego...na weselu gadalismy sporo o autach, wiadomo, naturalnie chwalilem amerykance, powiedzialem mu ze moim o 7 lat starszym autem jezdzi sie wygodniej niz jego hehe...i chyba przesadzilem z tym udawadnianiem, zamiast go najpierw wsadzic za kolko, bo az przestal mi wierzyc...on sam jezdzi Audi A6 kombi z 2002r, no to ja go po weselu na drugi dzien do mojego sebringa, kluczyki w lape, wytlumaczylem jak sie jezdzi automatem...jak tylko usiadl w fotelu to juz mu sie cieplo zrobilo...pozniej jezdzilismy po miescie, nie moglem go wyrzucic z auta:) hehe. gosc byl w niezlym szoku...powiedzial ze nastepne bedzie napewno automat, ale czy amerykanski tego jeszcze nie wie...Wink

powiem tak, z autem jest jak ze sluchaniem muzyki, kochasz ja to sluchasz na dobrym sprzecie, na gownianej wierzy nie bedziesz jej kaleczyl, kochasz jezdzic autem, rozkoszowac sie jazda, kupisz komfortowe a nie golfa w dislu:D
_________________
Pozdrawiam
darry dooman
Oldsmobile Aurora 4.0L V8
---------------------------------
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią Sie 11, 2006 8:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no niezly przyklad i sie z nim zgadzam ale poszedlbym jeszcze dalej: nienawidzisz jezdzic,musisz dziennie przedzierac sie przez miasto 25 km do pracy i tyle samo do domu, wolalbys dluzej pospac,poczytac ksiazke lub posluchac muzyki ale sie nie da. co robisz-upraszczasz sobie zycie jak mozna i kupujesz automata! ja tak mam-lubie auta jako takie ale wcale nie przepadam za jazda nimi na codzien. co innego jakas ciekawa wakacyjna wyprawa. na mojej drodze do pracy jest kilkaqnascie rond,swiatel,skrzyzowan i innych wlaczen do ruchu. mialbym conajmniej nieproporcjonalnie rozwinieta jedna reke i noge gdybym mial kilkaset razy wciskac sprzeglo i wajchowac biegami:) jesli moze ktos to robic za mnie to czemu nie-przeciez to przykra,monotonna, i tak naprawde zbedna oraz rozpraszajaca mnie czynnosc! nie po to oddalismy kiedys konia do rzezni ,a wozy drabiniaste spalilismy aby dalej machac bacikiem;)
co do kumpla z wesela-widac ,ze zrozumial:) kolega z crd natomiast za krotko jezdzil tym bmw Smile ja mialem niemieckiego,japonskiego i amerykanskiego automata. pomijajac nawet kwestie wyposazenia amerykancow to naprawde praktycznosci tych aut i wygody nie da sie porownac z jakimkolwiek manualem. czasem patrze na goscia ktory wysiada z wypasionego merca-ma tam wszystko od nawigacji do masazu plecow przez fotel ,a skrzynia...jak w zaporozcu:) na szczescie polska sie cywilizuje i teraz juz nie tylko niemcy sa dla nas wzorem(wybitnie "zmanualizowany" narod) ale patrzymy tez dalej. starczy pomyslec o tym,ze kiedy hitler zatwierdzal budowe volkswagena(nazwa polska: samochod ludowy-gratulacje!!!) wykonanego ze szmat i sklejki ,napedzanego silnikiem od motoroweru to w stanach jezdzily juz auta z automatami i klimatyzacja i chociaz po wojnie postep byl ogromny to jednak wytyczone kierunki pozostaly:)
pozdrawiam!
darek
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
wpgulin
*
*


Dołączył: Dec 31, 2005
Posty: 319
Skąd: Radom

PostWysłany: Sob Sie 12, 2006 22:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ta volkswagen to faktycznie straszne wozy a golfy szczegulnie III i IV jedynie II była dobże zrobiona ale niemcy ponoć doszli do wniosku że wykonali go zbyt dobrze i ich serwisy zaczeły padać z braku zajęcia to III już była tak skopana że mają zajęcie Ja osobiście nie lubię ich naprawiać już Ople są lepiej zrobione jak by nie było to GM nasze amerykance to też GM a co do zasłyszanego tłumaczenia nazwy volkswagen to po polsku wiejski wóz Laughing jak to usłyszałem to się uśmiałem nieżle tym bardziej że to niemiec ponoć tłumaczył oni też nie lubią tej marki mimo że to ich produklt krajowy Laughing
_________________
Pontiac TS 2.3 tel 601896166 Pozdro dla wszystkich forumowiczĂłw .
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Off-topic Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group