POBLEM Z HAMULCAMI. POTRZEBNA POMOC

[czarny25]

Witam wszystkich użytkowników.

Moje auto to chrysler neon 2.0 95'.
Ostatnio pojawił się w samochodzie problem z tylnymi hamulcami. Problem polega na tym że tylny lewy zacisk jakby nie odpuszczał i cały czas jest mocno zaciśnięty. Koło obraca się z wielkim trudem i bardzo mocno się nagrzewa.

Polecono mi wymienienie piasty (możliwe uszkodzenie łożyska i stąd rozgrzewanie się koła) oraz zacisku - w którym zresztą pękł tłoczek - wraz z nowym kompletem klocków. Tak też zrobiłem. Raz działało dobrze, a raz się nagrzewało(mechanik powiedział że klocki mogą się "docierać"). Prowadniczki w zacisku pracowały prawidłowo.
Ostatnio jadąc autem poczułem swąd spalenizny. Jak się okazało, koło rozgrzało się do tego stopnia, że kołpak zaczął się wyginać i pękać, a po zdjęciu felgi i zacisku moim oczom ukazały się praktycznie łyse klocki.
Dodam, że druga strona działa bez zarzutu.

Czy możliwe że uszkodzeniu uległa pompa hamulcowa albo pompa abs? Jeżeli uszkodzeniu uległaby pompa hamulcowa, to czy możliwe, że tylko jeden zacisk się blokuje? Z pompy hamulcowej odchodzą 2 przewody (na przód i tył jak mniemam), więc wydaje mi się, że to można wykluczyć. Czy prędzej padła pompa abs? Tu wychodzą 4 przewody, każdy odpowiedzialny za inne koło i wydaje mi się że "sekcja" odpowiedzialna za lewy tył nie działa poprawnie.

Może ktoś z forumowiczów spotkał się z takim problemem, albo ma pomysł jak temu zaradzić?
Pozdrawiam

[esdarek]

moze przewod miekki sie zuzyl i pracuje jak zawor zwrotny. to sie czasto zdarza.
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[czarny25]

Ale jeżeli to w przewodzie leży problem, to czy normalnie powinien pompować płyn DO zacisku?

[esdarek]

miekkie przewody kiedy sie koncza dzialaja jak zawory zwrotne(m innymi) czyli plyn wplywa ale nie wyplywa i kazde depniecie zwieksza cisnienie w tloczku ,a odpuszczenie pedalu tego cisnienia nie zmniejsza. taka mam koncepcje:)
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[marcys]

>Ale je¿eli to w przewodzie le¿y problem, to czy normalnie powinien >pompowaæ p³yn DO zacisku?

tak. plyn bedzie normalnie plynal do zacisku ale nie bedzie juz wracal. wymien gumowe przewody i powinno byc ok
PS.pompa jak by padla to raczej nie mialbys hamulcow, a pompa abs odpowiedzialna jest za wypompowanie plynu z zacisku ale tylko w momencie zwiekszenia sie poslizgu - jesli wiec hamujesz spokojnie to pompa nie dziala - wiec tez raczej abs odpada.
_________________
T&C 3.3 2001`

[czarny25]

Dzięki.
Zatem wezmę się za przewody i mam nadzieję że na tym wydatki się skończą.

Obecnie przewód jest zaślepiony (zapewne wielu by mnie skrytykowało za takie posunięcie, ale niestety auto jest mi bardzo potrzebne w codziennym życiu). I tutaj nasuwa się kolejne pytanie. Sprawdzając w bezpiecznym miejscu jak auto zachowuje się bez jednego tylnego hamulca, po kilku ostrzejszych hamowaniach zaświeca mi się kontrolka abs. Jeżeli tylne koło nie hamuje to automatycznie czujnik z tego koła nie powinien dawać żadnych impulsów do pompy, a tymczasem ma miejsce taka sytuacja j.w.
Nie pamiętam aby wcześniej coś takiego się działo.

W każdym razie mam nadzieję, że w poniedziałek będę miał już przewód i wtedy się wszystko wyjaśni.
Dziękuję za rady...oby trafne

[marcys]

>Sprawdzaj±c w bezpiecznym miejscu jak auto zachowuje siê bez jednego >tylnego hamulca, po kilku ostrzejszych hamowaniach za¶wieca mi siê kontrolka abs.

no moze sie tak dziac! w starszych konstrukcjach bywaly korektory sily hamowania, w nowszych jest EBD czyli elektronika dba o to by nie blokowalo tylnych kol. jesli u ciebie sterownik nei dostaje informacji zwrotnej od zacisku to moze wariowac i zaswieca sie wtedy kontrolka.

Najpierw wymien przewody i doprowadz uklad do sprawnosci hydraulicznej a potem martw sie absem i innymi cudami na kiju
_________________
T&C 3.3 2001`

[wader71]

Tak właśnie działa ABS widać że jest sprawny.
Podczas hamowanie tylne koła nie toczą się teraz idealnie równo po jezdni, bo jedno jest hamowane a drugie wcale i nawet te bardzo minimalne różnice wyłapują czujniki.
Nic tylko się cieszyć
_________________
Pontiac VIBE '04 LPG-Luky
Chlopaki maja Pontiaki !!!

[czarny25]

Dzięki...trochę mnie to uspokoiło

Dzisiaj zauważyłem kolejną ciekawą rzecz. Jeżeli prędkość zbliża się do licznikowej 100 to pojawia się kontrolka abs i hamowanie nie jest już niestety takie komfortowe . Po wyłączeniu zapłonu i ponownym załączeniu abs działa, ale tylko do tej określonej prędkości.

W poniedziałek chyba już będę miał przewód i mam nadzieję, że wszelkie "dolegliwości" ustaną

[benchi]

A wszystkie opony masz w tym samym rozmiarze?
Kiedy kontrolka ABS się zapala przy pewnej prędkości zwykle czujnik przestaje widzieć koło sygnałowe (tzn. nie może odczytać prędkości) z powodu np. zabrudzenia lub opony są w różnych rozmiarach i ABS widzi różnicę prędkości na osiach.
_________________
36 Plaskaczy - Dawno, dawno temu
Ford Windstar - Trochę później
Ford Explorer - Jeszcze później
Chevrolet Blazer - Całkiem niedawno
Ford Explorer - Dopiero co sprzedany
Co następne? Kto wie...

[czarny25]

Wszystkie opony są tego samego rozmiaru. Opony założyłem kilka miesięcy temu, a ich rozmiar zgodny jest z fabrycznym.

Ten problem pojawił się dopiero po zaślepieniu jednego przewodu. Do tej pory wszystko działało bez zarzutu, tj prędkość pojazdu nie miała wpływu na wyłączanie się systemu abs.
Możliwe żeby to było jakiegoś rodzaju zabezpieczenie, aby kierowcy nie kusiło rozpędzać się zbyt mocno z jednym niesprawnym hamulcem?
Jest to o tyle dziwne, że nie wyłącza się on losowo, tylko musi być odpowiednia prędkość.

O tyle dobrze, że raczej rzadko jadę powyżej tej prędkości, ale skoro mam ekspres czy autostradę to czemu z tego przywileju nie korzystać (rzecz jasna ze sprawnym autem, a mam nadzieję, że po wymianie przewodu takim się stanie )?

[czarny25]

Powracam do tematu...
Wymieniłem zacisk wraz z przewodem, a następnie odpowietrzyłem układ. Mimo wykonania powyższych zabiegów praca hamulca nie poprawiła się zbytnio.
Hamulec trochę mniej się blokuje, ale dalej trze i nagrzewa się. ABS dalej się wyłącza, tyle tylko, że teraz mogę pojechać jakieś 5/10 km/h więcej. Dodatkowo ABS włącza się podczas ostatniej fazy hamowania nawet na bardzo przyczepnej nawierzchni np. przy dojeżdżaniu do skrzyżowania (bynajmniej nie na tarce), a wcześniej działało normalnie.

Stawiam jednak na pompę ABS'u.
Z pompy hamulcowej wychodzą 2 przewody do pompy ABS'u(jeden odpowiedzialny za przód, drugi za tył). Dopiero pompa ABS rozdziela się na dodatkowe 4 przewody, z których każdy odpowiada za konkretne koło.
Zapewne sekcja odpowiedzialna z prawy tył nie działa poprawnie. Może coś się zapchało i płyn nie wraca z powrotem jak należy?

Jeżeli ktoś z forumowiczów ma jakieś inne pomysły to byłbym wdzięczny za podzielenie się nimi